Od teraz użytkownicy programu zobaczą na mapie nie tylko kropkę prezentującą ich aktualną pozycję, ale także niebieski „promień” pokazujący kierunek, w jakim skierowany jest aktualnie nasz telefon lub tablet. Szerokość tego promienia odpowiada szacowanej dokładności wbudowanego kompasu.
Jak przypomina Google we wpisie na swoim kartograficznym blogu Lat Long, jeśli przy korzystaniu z nowej funkcji uznamy, że dokładność naszego kompasu jest niewystarczająca, należy kilkukrotnie zakreślić telefonem kształt ósemki.