O sprawie pisze portal internetowy Radia Gdańsk. Według informacji rozgłośni w ostatnich 3 latach geodezyjna firma męża dyrektor wydziału geodezji Urzędu Miejskiego w Słupsku otrzymała zlecenia na łączną kwotę ponad 250 tysięcy złotych. Wszystkie są zamówieniami „poniżej progów” i za każdym razem to właśnie ta firma składała ofertę najtańszą, która okazywała się zresztą bardzo zbliżona do budżetu zamawiającego.
Radni są tą sytuacją zdegustowani. Twierdzą, że nawet jeśli sytuacja jest zgodna z prawem, to na pewno nie z dobrym obyczajem. Proszą więc o interwencję prezydenta miasta Roberta Biedronia. Ten odpowiada zaś, że i w tej, i w innych podobnych sprawach nie zamierza niczym ręcznie sterować, tym bardziej że prawo nie zostało złamane. Dodaje ponadto, że pani dyrektor sama wyłączyła się z udziału w przetargach.