O sprawie pisze lokalne wydanie „Gazety Wyborczej”. Policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Katowicach ustalili, że jeden z inspektorów gliwickiego Okręgowego Urzędu Górniczego wbrew przepisom współpracował z firmą geodezyjną z okolic Czerwionki-Leszczyn. W ramach tej współpracy wykonywał na zlecenie tego przedsiębiorstwa prace pomiarowe na rzecz zakładów odkrywkowych, a następnie sam je kontrolował i zatwierdzał. Śledczy ustalili m.in., że firma geodezyjna przelała inspektorowi 95 tys. zł. Co więcej, jeden z zakładów górniczych miał sfinansować inspektorowi pobyt w ośrodku wypoczynkowym oraz imprezę sylwestrową.
Inspektorowi postawiono zarzut przekroczenia uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Zarzuty usłyszała także szefowa firmy geodezyjnej. Oskarżeni nie przyznali się do winy. Grozi im kara do 10 lat więzienia.