Członkowie Geodezyjnej Izby Gospodarczej z regionu śląskiego spotkali się 28 marca w Katowicach. Gościem przedsiębiorców był geodeta województwa śląskiego Jacek Kudła, który przedstawił historię tworzenia sieci stacji referencyjnych GPS ASG-PL, wyniki testów kontrolnych oraz najbliższe zamierzenia związane z jej funkcjonowaniem. Główną przeszkodą pełnego wykorzystania ASG-PL są, w jego opinii, problemy natury formalno-prawnej. Trudno nie odnieść wrażenia, że z chwilą uruchomienia przez GUGiK unijnego programu ASG-EUPOS, obejmującego obszar całego kraju, śląska sieć z tamtejszym centrum obliczeniowym stała się kulą u nogi dla GUGiK. Być może szansą dla katowickiej ASG-PL jest połączenie z projektem sieci stacji referencyjnych rozpoczynanym właśnie w... Małopolsce.
Jednak większą część spotkania zdominowały sprawy formalne, związane z wyborami przedstawiciela regionalnego oraz przypomnienie bolączek tamtejszego środowiska przedsiębiorców geodezyjnych. Podstawowymi problemami są: osnowa geodezyjna (a raczej jej brak) i technologia prowadzenia mapy zasadniczej na terenach występowania szkód górniczych. Oba poruszane nie pierwszy raz i doskwierające śląskim geodetom od dziesięcioleci. Wnioski i sugestie, jakie wynikały z ożywionej dyskusji, przekraczają jednak możliwości GIG, a przekazywane do Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii nie wywołują, póki co, żadnego odzewu. Do problemów z prowadzeniem mapy zasadniczej na terenach występowania szkód publicznych powrócimy wkrótce na łamach GEODETY.