W poniedziałek i wtorek (8–9 stycznia) anomalia objęła fragment wschodniej Polski – od Lublina do Białegostoku, a w środę – już niemal całą południową część kraju. W sobotę natomiast (13 stycznia) zakłócenia rejestrowane były w okolicach Gdańska.
Wizualizacje obrazujące zasięg anomalii w kolejnych dniach dostępne są w serwisie GPSJAM.
Przypomnijmy, że podobne utrudnienia pojawiły się w pod koniec grudnia ub.r. Wówczas spekulowano, że za zakłócenia odpowiada Rosja, która miałaby je wywoływać z okolic Królewca i z okupowanego Krymu w ramach walki radioelektronicznej. Jednocześnie inni użytkownicy mediów społecznościowych zwrócili uwagę na komunikat NOTAM (depesza dla personelu lotniczego), który zapowiadał anomalie w sygnale GNSS między 25 a 27 grudnia na obszarze obejmującym północną część Polski, co mogłoby wskazywać na działania zaplanowane np. w ramach ćwiczeń wojskowych NATO.