Kompleks sportowy zwany Szczecińską Gubałówką ostatniej soboty (3 czerwca) w strugach deszczu gościł zachodniopomorskich geodetów wraz z ich rodzinami. Tym, których nie odstraszyła pogoda dobrych humorów nie zabrakło, a deszcz - jak mówili niektórzy - sprzyjał integracji uczestników „Geopiwniku”. Impreza odbywała się w ramach obchodów 60-lecia geodezji i kartografii na Ziemi Szczecińskiej.
I choć organizatorzy - Stowarzyszenie Geodetów Polskich Zarząd Oddziału w Szczecinie - przewidywali większą frekwencję, spotkanie należy ocenić jako udane. Pod parasolami przy gorącym bigosie z kuchni polowej, pieczonej na ognisku kiełbasce, muzyce i zimnym piwie rozmawiano o geodezji (i nie tylko), wspominając dawne czasy. Dzięki pokazom nowoczesnego sprzętu firm Trimble i Topcon nie zabrakło też akcentów całkiem współczesnych. Deszcz nie przeszkadzał pomiarom, choć z pewnością zniechęcał do ich śledzenia. Atrakcje zapewniono też najmłodszym - wizja zjazdu na linie czy paintballowe bitwy przyciągnęły młodych komandosów.
Zdjęcia z „Geopiwniku” w Fotogalerii